tirith - 08-09-2006 19:33:24

czyli teksty które zdażyło wam się usłyszeć z ust znajomych, lub ktore wyszly z waszych ust...

to kilka ze szkoły:
"Cebula nie śpi"(dot. wiersza Szymborskiej"Cebula");
"Radio Maryja ma najlepszy w polsce sprzęt nadawczy, ich słychać wszędzie"(fizyka, fale elektro-magnetyczne, nadajniki i odbiorniki radiowe);
M. przy tablicy na fizyce ma podac wzor: "Jezus Maria jak to było"
prof.:"M. miałeś się do mnie tak oficjalnie nie zwracać." :P

dioda87 - 10-09-2006 13:49:25

Kobiałka !! ??

noemi - 10-09-2006 14:56:19

rozmowa moja z siostrzeńcem podczas ścierania kurzu na półce z książkami
S: ooo..."Ogniem i mieczem"  ja mam film w domu!
N: e tam film, w filmie połowa akcji jest opuszczona
S: a w książce to niby masz całą?!

hm... ;)

tirith - 10-09-2006 15:50:00

Nie diodo Januszke :) ale jak chcesz cos Kobiałki to może byc np. to:"To jest tył lodówki, wiem, mało pociągający, ale zawsze tył lodówki" ;)

A z tekstów rodzinnych:
Ja: Mamo boli mnie brzuch. Chyba mam obcego.(ach to sf)
Mama: Tylko żeby mi w domu nie wyskoczył, wszystko mi kwasem zabrudzi i dziury się wypalą do piwnicy. Będę zmuszona go zabić, a tego byśmy nie chcieli. :)

dioda87 - 10-09-2006 22:37:16

Januch... no tak choć Kobiałka mu w niczym nie ustępuje jesli idzie o poczucie humoru :D Obcy?? :D
Nowemi boski tekst!

tirith - 11-09-2006 17:15:03

Obcego nie widziałaś?? Przecież to klasyka sf.

A tak żeby nie odejść od tematu, to wychodzę dzisiaj z domu(tzn. prawie) i cofam się po sniadanie mówiąc:
- Przypomniało mi sie o śniadaniu.
Mama: To dobrze że teraz bo dzisiaj to już by ci nikt nie przyniósł(w tamtym tygodniu mój braciszek wybiegł za mną z domu i mi przyniósł :) )
Na to mój brat z łazienki: No własnie. Bo ja się załatwiam teraz. Przecież  musiałbym zanieść ci sniadanie i się załatwiać jednocześnie. No, bez przesady. (a ta jego smiertelna powaga jak to mówił) :)

dioda87 - 12-09-2006 09:07:57

Masz boskiego brata ...:please: :gora:

dioda87 - 12-09-2006 09:09:37

Ale tekst mojego szwagra jest świetny
Sz: Daj mi swoje zdjęcie....
D: Ale po co?
Sz: jak to po co? Chcę zjeść kanapkę z pasztetem
:mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad:

noemi - 12-09-2006 10:36:42

ale wredny!!!!

hahaha...tekst z dzisiejszej lekcji religii z diakonem
Dk. do kolegi bawiącym się komórką : "Schowaj ten suporex!"
:lol: :lol:

dioda87 - 12-09-2006 12:42:50

hehehe oj Śnieżek szaleje widze :D

Simon - 12-09-2006 16:38:18

Loool

noemi - 12-09-2006 22:26:56

rozmowy z mamą...

M: Co to za książka?
Ja: Lektura...
M: Co? na co?
Ja: Na matematykę...



Wracam cała mokra do domu, gdyż całą drogę lał deszcz. Mama otwiera mi drzwi...
M: A coś Ty taka spocona? Biegłaś?

dioda87 - 12-09-2006 22:44:55

:D :D :lol: :lol: :D :D :lol: :lol: :D :D :lol: :lol: :D :D :lol: :lol:

noemi - 13-09-2006 15:26:18

Pani B. na lekcji biologii do kolegi W. : Wyprostuj się, wielbłądem nie jesteś...

tirith - 13-09-2006 16:15:50

hehe...

dzis na fizyce, prof. wchodzi do klasy, zwykle rozmowy i ogolny szum(mimo ze jest nas elitarna 12- a moze parszywa:) ), siada i:
- Sz sz sz sz sz sz sz sz sz sz sz sz sz sz(dość rytmicznie powtarzane ok minuty) sz sz sz sz sz sz sz sz sz sz sz sz sz szczególna teoria względności :)

Simon - 13-09-2006 17:20:35

Fizyka...o bleeeee <rzygi>

noemi - 18-09-2006 16:00:30

na lekcji historii z praktykantem:
P: a słyszeliście, że Giertych podpisał umowę z Houston Rocket i od nowego sezonu będzie w NBA? :D
Ł: tiaaa....chyba jako kosz...

dioda87 - 18-09-2006 16:05:36

Dobre :)

Simon - 18-09-2006 17:02:44

Loool:)

tirith - 19-09-2006 21:32:19

Opowieść o urokach życia w akademiku:
"no mieliśmy jedna lazienke na piętrze i nie było za wesoło, zwłaszcza jak ten wegetarianin cholerny Hari Kriszna najadł się tych swoich świństw. Potem cały tydzień nie szło tam wejść."
Ach ta tolerancja. Tekst też na fizyce był.

dioda87 - 19-09-2006 22:41:33

Ta twoja fizyka z Januchem to istna skarbnica tekstów!

tirith - 22-09-2006 21:51:51

no wiesz jak sie ma taki kurs gdzie siedzi sobotka, general, mikulski i siemdaj, plus jeszcze spiewajacy only time kuba to zyc nie umierac... a i jeszcze marian, steven(przez Janucha zwany wormsem) i w ogole fajna ekipa 12 osob 12 lawek sprawdzianik sie fajnie pisalo kazdy sam w trzyosobowej lawce...

A dzisiaj tekst:
Januch: "no i nastepuje dyspersja swiatla"
general sie smieje.
J: Co cie tak smieszy general?
G: No bo to smieszne slowo jest.
J: A co to znaczy?
G: no nie wiem ale sie z persja skojazylo.
J: ale to wbrew pozorom nie jest dyskoteka w persji.

A po dzwonku prof dodał :
"Generał tylko pamietaj ze masz na poniedzialek czolg przyniesc"
G: pamietam, a pan od rana jest?
J: nie ale procesor jest to mu powiesz o co chodzi
G: A nie wyrzuci mnie?
J: Najpierw wejdz i wyjasnij a potem czolgiem wjadziesz.

chodzi o czolg zdalnie sterowany odwzorowany w skali 1:16, general wczoraj ladowal akumulator do tego czolgu na lekcji... ;)

Simon - 22-09-2006 22:38:20

Makabra Ta Twoja fiza:).Ale wypas texty:)

dioda87 - 23-09-2006 11:12:46

Ooo ja ale się uśmiałam :D
Ostatnio wchodzimy do kantorka fizyków (jak byłam z Kniochem w szkole), bo kumpela cos tam miala szukać gdyż Januchowi si nie chciało. No więc wchodzimy do kantorka i zobaczył nads boski Adam i krzyczy do Kniochowej to swoje boskie DZIEWCZYNKO, DZIEWCZYNKO.... :P

dioda87 - 23-09-2006 11:17:36

Przypomniał mi sie tekst Machnickiego na moim Polskim 106 z Prof.Zuj
M: (do ogółu klasy) Ejjj dzisiaj jest Prima Aprilis??
Klasa: No tak.....
M: Ale ładnie dziś PAni profesor wygląda!!!!
P. Zuj : (nieswiadoma wcześniejszego pytania) Dziekuję ci Michał :D (i ta jej boska szminka!!)

tirith - 23-09-2006 12:01:34

no ba "profesor Zuj przyjaciel twój" ;)

dioda87 - 23-09-2006 13:24:18

Taaaa Profesor Zuj przyjaciel twój zada ci esejów zwój!

tirith - 27-09-2006 15:57:28

i dotego ma poczucie humoru na wlasny temat:
"Wiecie, kiedyś byłam młoda i piękna. Wiem, że wam trudno w to uwierzyć ale tak było i miałam takie piękne długie włosy, nie to co teraz. " P. Zuj
;]

noemi - 09-05-2007 13:46:07

tekst pana od historii na temat wyglądu posła Bosaka

"Wiecie dlaczego w Zielonej Górze go wybrali? bo wystarczyło, że powiesił 3 bilboardy i w Sejmie siedzi. Ale jak ludzie przechodzili koło nich to do dzieci mówili: Zobacz, jak nie zjesz kaszki to poseł Bosak po Ciebie przyjdzie. - wybrali go i mają spokój" :D

tirith - 10-05-2007 10:18:49

hehe dobre
z zakonczenia roku, nasz wychowawca wychodzi razem z nami na scene(w teatrze) skladamy mu podziekowania jakies kwiaty czy cos, a on dziekujac nam mowi:
"... mam nadzieje ze nie bedziecie wybierac tego co pierwsze lepsze, bo "pierwsze gorsze"..."(of course chodzi o puszkina)

a tak z wspomnien szkolnych, jakos w polowie marce odbyl sie dzien misia. Zabralam wiec mojego wieloletniego misia i wchodze na polski, a tam pani profesor:
- Jaki brzydki ten twoj miś. Ja mam ładniejsze.
I wyjmuje dwa male misie, z uśmiechem dodając:
- W Czestochowie kupilam.(czyli misie maja jakis tydzien)
Na co ja odpowiadam:
- PP. moj mis ma juz 18 lat. Jak na 18 lat ze mna to i tak dobrze wyglada.:)
pani profesor bardzo zaskoczona moimi slowami nic nie odpowiedziala.

i jeszcze jeden tekst. na geografi.(tylko zaslyszany ale fenomenalny). pani profesor chodzi po klasie zdenerwowana ze uczniowie nie maja cyrkli i rysuja ziemie odrecznie. w koncu podchodzi do jednego z chlopakow i mowi:
- no, pokaz mi swoje jajeczka...
(mozna sobie wyobrazic reakcje i jego i klasy) :)

noemi - 10-05-2007 12:01:30

tirith napisał:

i jeszcze jeden tekst. na geografi.(tylko zaslyszany ale fenomenalny). pani profesor chodzi po klasie zdenerwowana ze uczniowie nie maja cyrkli i rysuja ziemie odrecznie. w koncu podchodzi do jednego z chlopakow i mowi:
- no, pokaz mi swoje jajeczka...
(mozna sobie wyobrazic reakcje i jego i klasy) :)

:lol: hahahahaha...chyba bym z krzesła spadła jakbym taki tekst usłyszała :D


co do lekcji geografii, przypomniało mi się jak pan Tomaszewski opowiadał nam swego czasu o zaludnianiu Australii :D
"bo wiecie, tam przywozili skazańców, no i jak sami faceci tam byli i przywieźli im 3 takie duuuże kobiety, jak to sie mówi, które miały czym oddychać i na czym siedzieć, to się porobiło. Ci najbardziej kumaci wzięli je dla siebie i oddawali następnie tym, którzy dobrze zapłacili, a taka kobitka to szła za tyle złota, ile ważyła - więc oni to wiecie, w nocy do kobity z jedzeniem, żeby ją trochę podtuczyć... no i tak to się zaczynało" :D

tirith - 15-05-2007 13:21:11

Jak to sie mowi przez zoladek do serca.:)

www.mateoo.pun.pl www.powstancy.pun.pl www.bezdechowcy.pun.pl www.poczujmagie.pun.pl www.poke-serwis.pun.pl