dioda87 - 07-09-2006 11:59:53

Jak wy (obecny 2 st.) przeżyliście rekolekcje? Co was uderzyło, co wam się nie podobało? Jako animtor chciałabym wyciągnąć jakieś wnioski więc liczę na waszą pomoc :) Jak znajdę więcej czasu to napisze wam czy warto lub czy nie warto być animatorem na rekolekcjach :)  czekam na wasze refleksje:)

AguśM - 07-09-2006 14:31:51

Ja przeżyłam bardzo i stwierdzam, że naprawdę dałabym każde pieniądze, żeby jechać na reko;) Bo uważam,ze naprawdę warto:) Zdziwiło,ale też jednocześnie ucieszyło mnie to, że przez dwa tygodnie ludzie w sumie zupełnie sobie obcy mogą się tak ze sobą zżyć. Nom, brak mi tych ludzi z reko ja nie wiem:(No a poza tym, to na poczatku wszystko było takie nieznane, inne,ale szybko się przyzwyczaiłam. No i jeśli chodzi o przeżycia duchowe to jak najbardziej były ogromne. Szczególnie moment przyjęcia Pana Jezusa jako Pana i Zbawiciela. :angel: No i bardzo podbał mi się też bieg samarytanski:D mimo deszczu. Moja grupa prawie ciągle się kłóciła, ale w koncu stwierdzam, że dzięki temu biegowi i mimo kłótni się zjednoczyła.

Sajan - 08-09-2006 06:32:44

Taaagg....jedynka byłą wyjątkowa...szczeulnie ze wtedy jeszcz ena oazie był Kubuś i Mareczek....a z nimi człowiek się nie nudzi.....szkoda tylko ze się wykruszyli.....jedynka według mnie jest doskonałym wprowadzeniem do zycia oazowego i podsumowaniem roku formacji stopnia pierwszego.

dioda87 - 08-09-2006 07:36:48

W dyskusji z animkami z 1 st doszliśmy do wniosku, że rekolekcje 1 st są jak zakochanie się w Bogu...wszystko jest wtedy nowe, wyjątkowe, ciekawe i wspaniałe! Warto w tym czasie umocnić się w miłości Boga, by potem, gdy emocje opadną (a taki czas będzie) mieć w sobie wciąż radość dziecka Bożego!

noemi - 08-09-2006 09:18:46

a mi na rekolekcjach ciężko było :| mi na każdych było ciężko - im byłam bliżej Boga tym trudniej było mi zrozumieć po co to wszystko... :|  Szatan tam ogonem mieszał ale się nie dałam :)

Simon - 08-09-2006 10:14:05

Co do motywu 'ciężkich rekolekcji'...osobiście III ONŻ w Zakopanem uważam za ciężki

dioda87 - 08-09-2006 10:47:39

III jest trudna, bo nie ma osobno wyznaczonego czasu na namiot spotkania, osobistą modlitwę. Nie ma kaplicy..... więc jak to mówił nasz ksiądz trzeba ta kaplicę zbudować w sobie...mi tez było trudno ale nauczyło mnie to tego by umiejętnie znajdować czas dla Boga codziennie....

noemi - 08-09-2006 20:05:15

proszę odnośnie III st. pisać w drugim wątku ;) trzymajmy się tematu!

dioda87 - 09-09-2006 13:53:24

Popierać.......

kruszyna - 10-10-2006 11:19:57

dlaczemu nikt nie pisze o II st. w Odporyszowie???

noemi - 10-10-2006 12:36:00

to załóż swój wątek ;P nikt nie pisze, bo to wątek dotyczący 1 stopnia ;)

www.kawaleriapolska.pun.pl www.tolkien.pun.pl www.umarlidlaswiata.pun.pl www.bleachbattels.pun.pl www.mibmath.pun.pl