Simon - 18-09-2006 11:50:29

Zachęcam do dzielenia się lekturą, na którą waszym zdaniem powinno się rzucić okiem;]. Może ja zacznę - zdecydowanie Harlan Coben - mistrz kryminału, zaskoczenia i sarkazmu oraz Eric Emmanuel Schmitt - mistrz wiedzy życiowej, opartej na Bogu:)

dioda87 - 18-09-2006 12:38:28

Paolo Coehlo- uwielbiam jego książki...choć podobno sa satanistyczne to maja w sobie wiele mądrości życiowej :)

Eric Emmanuel Schmitt Takk!! Czytałam tylko 2 książki "Oskar i Pani RÓŻa" oraz "Dziecko Noego" Ale obie wywarły na mnie wielkie wrażenie!

kemot - 19-09-2006 00:03:30

Kurcze, ale tak piszecie beztytułowo...
Temat Książek to jest głęgoki dosyć - na teraz nie mam tyle czasu więc ograniczę się do "Opowieśći z Narnii". C.S.Lewis -- uczony człowiek,  który przeżywa w swym życiu nawrócenie, które odmieniło wszystko w jego życiu (swego czasu starał się "nawrócić" Tolkiena) - pisze niby dla dzieci, ale jego ukryte porównania i treści, które zawiera w tych "dziecinnych bajeczkach" zwalają niekiedy z nóg - szczególnie postacie kreowane przez niego - np. Aslan. ja osobiśćie- dla siebie znalazłem świetne metafory, które ukazują niektóre aspekty życia związane też z wiarą.
Warto czytac jego książki BARDZO uważnie:)

Simon - 19-09-2006 01:15:51

Tak Tomek.Masz rację.I raczej dotyczy to ekranizacji Narnii.Czytałem o tych porównaniach artykułw naszym oazowym piśmie, które Ojciec Dyrektor przytargał skądś w Zakopanem:)Istotnie człowiek ten jest spryciarzem.Aslan odzwierciedla Mesjasza - tyle tylko zdradzę:P

dioda87 - 19-09-2006 09:05:55

W sumie to nawet nie czytając o tym żadnych artykułów, to Aslan rzeczywiście odzwierciedlał mi Mesjasza... :) ehhh jaka ja spostrzegawcza jestem :)

tirith - 19-09-2006 21:45:08

ale w ksiażce też to tak wygląda, że Aslana łatwo porównać do Mesjasza. Choćby samo to że zwycięża śmierć dzięki miłości. :) I zgadzam się że są piękne. :) (Opowieści z Narnii of course).
Ja polecam "Zranionego Pasterza"- przepraszam że nie podaje autora ale nie chce mi sie szukać. Przeczytałam książkę trzy razy jak dotąd i myślę, że jest tam dużo stwierdzeń o mnie, ale to ponoć wrażenie wielu osób, ze ksiazka jest o nich. Na prawdę warto przeczytać. :)
A tak bardziej subiektywnie to uwielbiam fantasy i tu najbardziej: David Gemmel "opowieści Sipstrassi"- to jest techno- fantasy, bardzo pouczające, o wewnetrznej walce czlowieka(główny bohater ze słowami Pisma Świętego na ustach zabija wrogów, a jednak go rozumiemy), ale ostatnio trudno dostać bo to niszowy autor angelski, drugi Polak: Sapkowski- chyba nie muszę przedstawiać, dla mnie cos jak wspolczesny Sienkiewicz, polecam Wiedźmina, ale czytać powoli i zwracac uwage na teksty, np. "Daj ja pobruczę, a ty skocz po piwo do piwnicy"(taka aluzja do pierwszych polskich słów) :) i trylogię, ktora ma na razie dwa tomy : Narrenturm i Boży bojownicy, akcja dzieje sie na Śląsku w czasach husytów, i tak również podobne nawiązania, np. Kopernik zamknięty przez Inkwizycje i mówiący:"przyznam ze ziemia jest plaska i kreci sie wokol Jerozolimy, juz mi wszystko jedno" :)

dioda87 - 19-09-2006 22:48:06

Dostałam "Zranionego Pasterza" jako prezencik od Ks, po tegorocznych rekolekcjach, ale jeszcze nie mialam odwagi sięgnąć po niego. Grzecznie leży i czeka....może wkrótce nadejdzie na niego pora :)

kemot - 20-09-2006 18:49:22

To ja z chęcią pożyczę kiedyś Dorotko:) oczywiście after You:)

dioda87 - 20-09-2006 23:02:15

Pewnie! biore książkę do Poznania wiec jak tylko bedziesz miec potrzebe to proś:)

kruszyna - 10-10-2006 12:52:49

"Narnia" jest świetna, ale ja wolę qmpla Lewisa z Oxfordu, tzn. Mistrza Tolkiena. "Władca pierścieni" jest niezł, ale ja polecam cosik ambitniejszego "Silmarillion". Przznaję, że jest cężka, szczególnie z początku, ale jaka to później satysfakcja, jak sięclałe przeczyta:) Dla dziewczyn polecam Martę Fox i "Niebo z widokiem na niebo" oraz "W ogrodzie pamięci" Joanny Olczak-Ronikier.

noemi - 10-10-2006 14:36:53

Ludlum, Ludlum, Ludlum....nie będę oryginalna - wszędzie to piszę, ale uwielbiam jego książki :D polecam :-)

dioda87 - 10-10-2006 19:52:42

noo tak tego sie moglam po tobie spodziewac:) A ja ostatnio choruję na Sapkowskiego! Saga jest cudowna :)

kruszyna - 19-10-2006 10:44:11

co do Ludluma to mnie jakś nie bierze osoba która zmarła kilka lat temu i ktoś się podnią nią podszywa i pisze za nią  jak ten facet chce dokańczać ksiązki Ludluma to niech pisze pod swoim nazwiskiem i że inspiracje czerpał z Ludluma tak samo mnie wkurza dokańczanie "Władcy pierścieni" "Przeminęło z wiatrem" czy "Frankensteina"... <no coments>

tirith - 19-10-2006 16:31:33

o ile mi wiadomo to kobieta konczyla jedna z ksiazek Ludluma nie facet :)

noemi - 19-10-2006 17:52:22

na okładce jest wyraźnie napisane np: Robert Ludlum & Patrick Larkin albo Robert Ludlum & Gayle Lynds   -   podpisują się swoim nazwiskiem, ale nie mogą tylko i wyłącznie swoim, bo korzystają z jego notatek...

kruszyna - 20-10-2006 13:20:06

jede pies no a jak ten co pisał Muszkieterów też zostawił list opisujący ich dalsze losy to inni mgli się swoim podpisywać??? i tak wolę Tolkiena

tirith - 20-10-2006 16:37:52

Ludlum - Tolkien... nieporównywalne, bo każdy pisał zupełnie co innego

noemi - 21-10-2006 20:05:08

dokładnie :) zresztą każdy lubi to co lubi, o gustach się nie dyskutuje...a co do ludzi piszących powieści Ludluma - wcale mi to nie przeszkadza - mają baaardzo podobny styl pisania do Ludluma, że szczerze mówiąc nie wyczuwam żadnej różnicy pomiędzy pisaną książką przez Ludluma a pisaną przez Larkina czy Lynds, choć np. czwarta część Bourne'a była do bani, z tym że to już pisał facet, który nigdy nie pisał książek z Ludlumem.

www.huntik.pun.pl www.mfo-help.pun.pl www.apartamentywrzosowe.pun.pl www.mechatronika10.pun.pl www.euh-ez1z.pun.pl