nie będąc u spowiedzi około rok,nie zostane wygnana od konfesjonału? czy u Was w Skwierzynie sa może wyrozumiali księża i przygarna zbłąkane owieczki?... a może jakiś kleryk skwierzyński może już spowiadać ;p
a tak poważnie...to to jest problem,bo coraz bardziej boję sie pójsc do spowiedzi i to tak już trwa i trwa,powiem księdzu kiedy ostatni raz się spowiadałam to mnie zje...
Offline
Spowiedź nie jest po to by nas ośmieszyć czy pogrążyć. Chodzi o to byśmy potrafili patrzeć na swoje życie i dostrzegać grzechy... Spowiedź ma nam pomóc w tym byśmy stawali sie lepsi. Uwierz mi żaden ksiądz (normalny ksiądz, a takich mamy w Skwierzynie) nie wygna cie z konfesjonalu dlatego ze ostatni raz sie spowiadalaś rok temu....
Ks Pająk kiedyś mówił, ze odczuwa niesamowitą radość gdy do konfesjonału przychodzi ktoś komu on jako narzędzie Boga może pomóc....bo wie, że w niebie jest wtedy wielka radość....
Offline
Dorot ma racje(jak zawsze). Spowiedź jest sakramentem i jak każdy sakrament ma nas utwierdzić w wierze w miłość Boga. Też kiedyś poszłam do spowiedzi po takim długim okresie czasu i to było coś jakby... hmm... "witaj spowrotem"- dodało mi skrzydeł. A księza w Skwierzynie są wyrozumiali i przygarniają zbłąkane owieczki.
Offline
Chodzi o to przede wszystkim, żeby potraktowac tego księdza w konfesjonale nie jak zwykłego człowieka ale jako kogoś kto jest tam w imieniu Jezusa! Pamiętajmy, że księża po wyjściu z konfesjonału zapominają o tym co my mówimy, przecież co to za radocha pamiętać o wszystkich grzeszkach całej parafii
Offline
Member
Nie wiem na ile "problem" nadal jest aktualny- odwagi. Skwierzyński kleryczek doraźnie nie pomoże, ale zawsze może wspomóc radą. O sakramencie pojednania dziewczyny powiedziały już wiele, więc nie ma co dalej tłumaczyć.
Jeśli rzeczywiście boisz się wygnania z konfesjonału ( co z pewnością nie nastapi) polecam pójśc do księdza prywatnie (oaza lub schola z pewnością pomoże Ci złapać kontakt) i powiedzieć na czym stoisz. Daje Ci to możliwośc uprzedzenia księdza o dość sporym czasie ostatniej spowiedzi, no i można zawsze poprosić o jakiś materiał np. rachunek sumienia, lub poprostu rade jak się do takiej spowiedzi przygotować. Ksiądz z pewnością doceni Twoje zaangażowanie i przyjmie z wielką serdecznością - nie wspominając juiż o Bogu. Pamiętaj o dobrym przygotowaniu!!!
Offline
Member
mam pytanie orzeszeku czy orzeszkówno, tyleże z innej beczki. Mam dziwne przeczucie, że dobrze Ciebie znam. NO i zaintrygowała mnie ta cytrynówka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Podaj mi jakąś podpowiedz, wskazówke. PLISSSS hehehe. Pozdrawiam serdecznie
Offline
Tomku, uprzedzasz się Tworzysz jakiś mit ks. Pająka - jest on świetnym księdzem, ale nie jedynym, który może pomóc!
Księży mamy naprawdę świetnych i możesz spokojnie zgłosić się do każdego ks. Tomasz, ks. Łukasz, ks. Artur, ks. Jacek....ks. proboszcz do wyboru, do koloru )
a Taciek pewnie też by chętnie pomógł, ale na niego lepiej jeszcze tych 6 lat nie czekaj
powodzenia
Offline
Member
kemot napisał:
Hmmm... Maćku - i prawidłow, ze zaintrygowała:)...
a co do Skwierzyńskich księży to myślę, że są zbyt...odlegli, co najwyżej x. Pająk (po)może:D (nie, żębym Taćka naprowadzał na orzeszka;))
Co chcesz mi Tomku przez to powiedzieć. Twoje podpowiedzi są zbyt odległe i dlatego nic konkretnego nie przychodzi mi do głowy. OJ chodz coś przyszło: podam CI inicjały osób które podejrzewam o nielegalne sporzywanie i rozprzestrzenianie cytrynówki a Ty powiesz mi czy dobrze myśle
ok------A. R. lub A. P.
Offline
Co do tej wskazówki Tomka dla Taćka, to wiecie co, ja chyba zczaiłam o kogo chodzi:D Przecież ta jego podpowiedź jest tak oczywista... Ale oczywiście mogę się mylić, jednak coś nieodparcie mi mówi, że mam rajcę. No nie napiszę kogo mam na myśli, niech się inni głowią.
Offline
TaćkQ! jesteś blisko dostałeś list? bo nie wiem czy dobrze ulice napisałam
a co do spowiedzi....do Skierzyny mi nie za bardzo ostatnio po drodze...ale wiem że macie tam kochanych księży! i dziekuje tez za taki odzew na mój problem! bo my tu hihuhihu ale serialnie boje sie potFornie. I chyba zrobie jak tu ktoś radził, udam sie do znajomego księdza i powiem o co chodzi...bo ja mam takiego pecha ze zawsze jak ide do spowiedzi to jest zadyma ;p trafiam na ksiezy baaardzo surowych ;p z jednej strony to dobrze! zawsze cieszylam sie ze sa tacy ksieza! ale nie kiedy kcem sie po raz kolejny...nawrocic...i on bedzie myslał ze ja se jaja ze spowiedzi robie bo np. bede chrzesna czy cos i musze nagle do spowiedzi...czaicie? bo ja to wszystko wiem jak trza patrzeć na ksiyndza,ale czasami nie wystarczy wiedzec, bo jak sie duuzo nabroi to sie chce po prostu pod ziemie zapasc... ale Bogu dzieki swojego czasu należałam gdzie nalezalam,moja wiedza sie poszerzyła na temat wiary,spowiedzi etc. wiec mysle ze jak poprawie ta anatomie w poniedzialek (czarno to widze) to przełamie sie i pójde......trzymajcie kciuuuuki! (i módlcie się bo nie tylko ja tu tak pobładziłam...)
ps.cytrynówka rulez pozdrowienia dla producenta tego cacka a także pozdrowienia dla jednego z the best rodzeństwa Dragosz stadin tej, Dżamali, Kubusia(choć pewnie tu nie zagląda), Kornika i w ogóle w ogóle dla Wszystkich Skwierzyniaków! no i dla tych Skwierzyniaków którzy wyemigrowali do CraKova klerycy (zwłaszcza Golas von Taciek i Dino) i siostrzyczki rulez.
Stara ekypa bydgoska Was kocha!
Offline